Opis
O CZEKOCYNAMON. Balsamie w Sztyfcie z Ministerstwa Dobrego Mydła
Słodki, nietuczący, totalnie na zimę – czekocynamonowy efekt awantury firmowej. Bo miała być czekolada po prostu, czekolada głęboka, mleczna, pachnąca domowym brownies, które zawsze pieką u nas dziewczyny z działu przesyłek. I już byłaby czekolada, gdyby frakcja warszawska nie zażądała cynamonu.
– “Cynamonu? Serio?” – awanturowałam się, grzebiąc w tej recepturze po raz setny.
– “Dobra, dobra! Zrobimy test, badanie na klientach profesjonalne, które wykaże rzeczowo, że ten cynamon się nie przyjmie w ogóle, bo jest tu zbędny jak marynarze w Płocku.”
I pytałyśmy klientów raz za razem, a potem to już wiadomo co było i mamy Czekocynamon, co potraktowałam (ja – Ania) jako szansę na pokazanie, że wbrew obiegowej opinii nie jestem uparta i słucham oraz analizuję i wyciągam wnioski (ha!).
A teraz do rzeczy:
Maksymalnie odżywczy, regenerujący i bardzo treściwy balsam w sztyfcie, ratujący wszelkie suchości. Jest jak wielka pomadka ochronna, ale nie tylko do ust (choć usta pielęgnuje pierwszorzędnie*). Uratuje spierzchnięte dłonie, suche stopy czy łydki oraz pękające łokcie i złagodzi spustoszenia dokonane podczas uprawiania sportów wodnych. Ochroni skórę przed wiatrem i zimnem również na nartach, sankach czy snowboardzie. Natychmiastowo przyniesie ulgę suchej i podrażnionej skórze, odżywiając ją i poprawiając poziom nawilżenia. Olej abisyński – niech go cholera, taki drogi, ale zacny, więc jest podstawą tego sztyftu – zmiękcza i uelastycznia podrażniony naskórek, wygładza skórę i chroni ją przed przesuszeniem. Masło kakaowe, shea i illipe, wspierane przez wosk pszczeli, tworzą na skórze ochronną warstwę, nie dopuszczając do utraty wody. Witamina E regeneruje pięknie i w ogóle robi samo dobro od lat pozostając nie bez powodu kosmetycznym evergreenem. Krótko rzecz ujmując – Czekocynamon zrobi co trzeba, nie przyprawiając nas o efekt “wszystkosiędomnielepi”. Najlepszy, przebadany dermatologicznie, kompaktowy i higieniczny w użytkowaniu. Wygodnie się aplikuje i lubi podróżować. Formuła sztyftu sprawia, że jest bardzo wydajny – aplikujemy tylko tyle, ile potrzebujemy. Czeko jest u z a l e ż n i a j ą c y. *Stosowany do ust potrafi pomóc nawet tym najbiedniejszym – oblizywanym na wietrze. Należy się jednak przygotować na podejrzliwe spojrzenia publiczności, która w zaskoczeniu obserwuje nas, kiedy z zadowoleniem smarujemy usta “antyperspirantem” ;)).
Nie stosować u dzieci poniżej 3 roku życia.
Działanie Balsamu w Sztyfcie
Przedstawiamy wyniki badań aplikacyjnych i aparaturowych:
- Czekocynamon zmiękcza i regeneruje skórę suchą, szorstką
- wygładza i przynosi ulgę skórze podrażnionej, suchej
- podnosi poziom nawilżenia skóry
- tworzy barierę chroniącą przed wiatrem, mrozem i zimnem
- wygodnie się aplikuje, nie brudząc przy tym dłoni
- badania dermatologiczne wykazały dodatkowo, że sztyft może być stosowany przez osoby o atopowej i wrażliwej skórze (z wyjątkiem osób, u których występuje alergia na którykolwiek ze składników balsamu)
Sposób użycia Balsamu w Sztyfcie
Uwaga! Pierwsze wykręcenie Czekocynamonu przeprowadzamy łagodnie, powolutku. Nie chcemy, żeby nam się wystraszył ;). Staramy się również nie wykręcać go do samego końca, ponieważ mechanizm, który pozwala mu poruszać się w górę i w dół, jest precyzyjny i bardzo wrażliwy na szaleństwa – takie manewry mogą go zatem przerosnąć ;).
Skład Balsamu w Sztyfcie
Ingredients (INCI): Theobroma Cacao Seed Butter*, Cera Flava*, Shorea Stenoptera Seed Butter, Butyrospermum Parkii Butter, Crambe Abyssinica Seed Oil, Ricinus Communis Seed Oil*, Olus Oil, Parfum, Tocopherol, Helianthus Annuus Seed Oil, Squalane*, Oryza Sativa Bran Oil, Oryza Sativa Bran Wax, Rhus Succedanea Fruit Wax, Helianthus Annuus Seed Wax, Camelina Sativa Oil, Ascorbyl Palmitate, Benzyl Benzoate**, Benzyl Salicylate**, Coumarin**, Citric Acid
Skład (tłumaczenie): Masło kakaowe*, wosk pszczeli żółty, masło illipe, masło shea, olej abisyński, olej z rącznika*, mieszanka olejów roślinnych dobrana z uwagi na zawartość kwasów Omega 3 i 6, aromat, witamina E, olej z nasion słonecznika, skwalan z trzciny cukrowej*, olej z otrąb ryżowych, wosk z otrąb ryżowych, wosk z owoców sumaka, wosk słonecznikowy, olej z lnicznika siewnego, palmitynian askorbylu, benzoesan benzylu**, salicylan benzylu**, kumaryna**, kwas cytrynowy
* nierafinowane
** potencjalne alergeny występujące naturalnie w olejkach eterycznych i aromatach
KasiaWłodarczyk –
Nakłada się go mega fajnie. Odkąd go mam spędzam mniej czasu w łazience :) Mam też wrażenie, że jest wydajniejszy, pomimo tych samej wagi produktu. Jak używałam balsamów takich w kremie to chyba aplikowałam za dużo przez co opakowanie starczała na dużo krócej.